11.09.2001…

Dziś dla odmiany kilka słów o tej tragedii. To był straszny dzień, pamiętam go jak dziś… I nie mogłem uwierzyć, że coś takiego się dzieje. Jestem bardzo wraźliwą osobą jeśli chodzi o takie sprawy, jeśli chodzi o czyjąś śmierć… i nie potrafię tego zaakceptować. Tego dnia dotarło do mnie, że nic nie jest takie oczywiste, że w każdej chwili niespodziewanie może się coś wydażyć, coś strasznego. Brak mi słów żeby o tym pisać i smutno mi że tak wielu niewinnych ludzi zginęło :'( nie potrafię sobie wyobrazić co oni musieli czuć… szczególnie ci w samolotach…
[’] [’] [’]

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.