Reakcja obronna…

Siedzę tu i robię wszystko żeby tylko nie wyłączyć komputera… bo kiedy to zrobię, będę musiał jeszcze czegoś nauczyć się na jutro… Wiem, że muszę, wiem, że im dłużej tu siedzę tym więcej tracę czasu, a potem będzie chciało mi się spać i będzie jeszcze gorzej, a jednak nie mogę… Dla mnie często włączony komputer to taka reakcja obronna: mam włączonego kompa – mam wolne, wyłączę kompa – muszę się uczyć czy coś robić. Więc czasem siedzę tu, przeglądam strony jak leci i tracę czas …no albo użalam się nad sobą, bo to też jest moje usprawiedliwienie ;)
Już po 23:00… muszę się wyłączyć… ale tak ciężko to zrobić… Pocieszam się, że jeszcze tylko kilka dni…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.