Wyrzucić to wszystko z siebie…

Dlaczego jeszcze czasem siebie nienawidzę? Bo są takie sytuacje, które mogę podsumować cytatem:
„Czasem, gdy wychodzę na spacer, przypinam do boku szpadę. Ale gdy napada na mnie bandyta, chowam broń i wyciągam laskę. Laska wzbudza litość.” (W. Allen)
tak… czasem chowam się w tej masce dziewczyny żeby mi wszyscy dali święty spokój… choć tego nienawidzę, tej maski, tego niby życia i tego wszystkiego… Mówię sobie, że się komuś przeciwstawię, że będę sobą, a potem znowu udaję, bo chcę spokoju… oh, jak ja bardzo tego nienawidzę!
Znowu jest ten okres… początek wakacji, ale jeszcze nie wyjazd…
To prawie równo rok temu miałem największą w życiu ochotę zabić się… rok temu postanowiłem, że będę pisać bloga… rok temu osiągnąłem szczyt rozpaczy… a raczej dno istnienia… płakałem każdego dnia… Pocieszające może być to, że skoro rok temu byłem na dnie, a teraz nie jestem, to chyba oznacza, że odbiłem się… O nie, nigdy nie będzie super dobrze… ale jest lepiej…
lepiej, lepiej, lepiej
Słowo „lepiej” w moich uszach brzmi niemal jak „jest cudownie”…
Rok temu powiedziałem jasno, uświadomiłem sobie: Nie ma (tu moje metrykalne imię), jest Benjamin. I nie macie nawet pojęcia jaką odczułem ulgę…
W tym roku nie jest tak źle, bo już jest Benjamin i jest lepiej :)
Boże, jak ja cieszę się, że to jest już za mną…
A co do śmierci, to w każdym chyba jest jakiś taki pęd do życia… kiedy np. dowiadujemy się, że coś nam zagraża chcemy żyć!
Chcę tutaj teraz wklejić komentarz, który kiedyś znalazłem na jakimś blogu (chyba jakimś gdzie ktoś pisał o śmierci). Fajny jest :)
dupa nikt nie chce umrzeć. gdybyście chcieli to pomyślcie sobie o chwili śmierci, np.
Jedziecie samochodem w nocy drogą (sami, bo chcecie niby tylko swojej śmierci) i nagle przepaść i wpadacie do niej. I co? Może myślicie „łooooł kuuuuul ale sie fajnie leci…mhmm…jak wiaterek wieje…ahh..ta bryza nocna…zaraz spadne…rozwale se czaszke o kierownice..to ekscytujące…tak pragnąłem/pragnęłam tej śmierci…No wreszcie…”
czy może:
„AAAAAAAA!!!!!”

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.