Modlitwa

Nie modlę się już o siebie… po co? nie proszę o nic dla siebie… bo co mógłbym dostać?
Usłyszałem ostatnio o małej dziewczynce… która bawi sie samochodami, lubi pomagać tacie przy samochodzie itp. … Zawsze wtedy myślę „Czy to możliwe, że takie dziecko jest (będzie) transem?” i myślę co będzie musiało przejść… i chce mi się płakać… I wtedy się modlę! Modlę się z całego serca żeby to dziecko (ani żadne inne) nie było transem…
Modlę się o to… głównie o to… żeby nikogo to nie spotkało…
Czasem się modlę o inne rzeczy…
ale już nie modlę się o siebie… bo nie widzę w tym sensu…
niech chociaż inni będą szczęśliwi!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.