Zazdroszczę…

czasem spotykam jakiegoś faceta…
zazwyczaj blondyna o niebieskich oczach… tak jak ja…
patrzę na niego i po prostu zazdroszczę…
że on jest facetem…
ja nie…
np. dziś obserwowałem jednego…
taki zwyczajny był…
nie opuszczają mnie myśli, że mógłbym wyglądać podobnie…
gdybym był facetem…
nie jestem…
zazdroszczę…
jak z tym dalej żyć? …

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.