Dwie sprawy…

Taaak… No więc kolejny temat na lekcji religii: homoseksualizm! (Tak, teraz będę Wam przedstawiał cały program nauczania religii w liceum ;) jak ktoś chodzi, to pewnie ma to samo, bo to mniej-więcej zbliżone).
No więc :) jako, że ja lubię ciekawe tematy i dyskusje postanowiłem słuchać z najwyższą uwagą tego co ma na ten temat do powiedzenia katechizm. Słuchałem, słuchałem… aż się w pewnym momencie zgubiłem… (pewno każdy się gubi i w końcu nie wiadomo o co tak na prawdę chodzi i wyłapuje się tylko to, że to jest ogólnie niby złe, stąd potem takie, a nie inne podejście ludzi do tematu) jak dla mnie to znowu nie było nic sensownego, jakiś bełkot o wszystkim i o niczym. Najlepsze, to jak ksiądz stwierdził, że nie rozumie homoseksualistów po czym chciał nam tłumaczyć jakie są powody tego, że ktoś zostaje homoseksualistą, na co ja się trochę zdziwiłem, bo co nam chce tłumaczyć skoro sam nie rozumie. No a jak dyskusja zeszła na atykoncepcję, to już wogóle. No bo to oczywiście lepiej jakby rodziny miały po 15 dzieci, a że te dzieci będą potem głodem przymierały to już jest nie ważne, no ale pomińmy ten temat bo za dużo bym musiał pisać.
Bardzo ciekawe tematy, tylko, że podejście do nich nie takie :/
Druga sprawa jednak bardziej mnie martwi… Coraz bardziej dokucza mi ciało, to kim mnie widzą inni, to jak się mnie zwracają… inni widzą dziewczynę i to właśnie najbardziej mnie denerwuje! Ta myśl zaczyna być nie do zniesienia! Aż mi się niedobrze robi jak o tym pomyślę! Dziś to wogóle tak jakoś wszystko mnie na tym tle wkurzało :/

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.