Trochę organizacyjnie, trochę świątecznie…

Jak już mówiłem, dla mnie esencją świąt w sumie jest wigilia, bo potem to normalne dni są. A więc zmieniam już sobie szablon na nowy :) I z tego szablonu jestem cholernie dumny, bo sam go sobie wymyśliłem od początku do końca! Pewnie znalazłby się gdzieś podobny, ale ja nie widziałem i nie inspirowałem się niczym – to jest mój pomysł! A jak zobaczyłem tą fotę, to już wiedziałem, że muuuuszę mieć taki szablon :> Poza tym przez zbyt długie przesiadywanie na forum myloga zacząłem być wrażliwy na poprawność html-a :P więc postarałem się, żeby mój szablon był poprawny na tyle, na ile to możliwe. Do końca nie jest, ale nie jest źle ;) podstrony są raczej poprawne, a na głównej… cóż, linki i dodatki w dużym stopniu psują poprawność, ale kij (np. szukarkę muszę mieć, bo jest mi to niezbędne). A linki… chciałem zrobić dwa kolory, ale jak sobie przemyślałem, że przy każdym musiałbym dodać <span class cośtam cośtam… to stwierdziłem, że mi się nie opłaca ;) poza tym nie wiem jak zachowałyby się linki pochodzące ze zmiennych. Tak więc znów postawiłem na kontrast i dałem czerwone. Lubię ten kolor w kolorze linków, poza tym ładnie wygląda i na czarnym i na białym.
Z góry przepraszam wszystkich o rozdzielczości niższej niż 1024×768 ale inaczej się nie dało :P
Poza tym blog ma rss (choć nie wiem jak wstawić ikonkę, ale przeglądarka wyszukuje mi kanał, więc jest). Jakbyście tak Moi Drodzy Blogowicze mogli to uaktywnić też na swoich blogach to bym się bardzo cieszył ;) nie wiem jak na innych serwisach, ale na blog.pl można. To chyba tyle organizacyjnie.
Święta minęły nadzwyczaj spokojnie – w wigilię nikt mnie specjalnie nie wkurzył (cud warty odnotowania!). Moja babcia życzyła mi uporządkowania w sprawach wykształcenia – żebym wiedział co chcę robić. To były miłe życzenia :) nie tam jakieś: żeby to i to, tylko żeby było tak jak JA chcę.
Poza tym wczoraj oglądałem sobie w tym małym rodzinnym gronie (zaraz po wigilii) cyrk na jakimś programie z satelity (to było super! jak oni to robią?) i tam był taki clown, normalnie facet lubi się wydurniać :) i tak sobie wtedy pomyślałem, że przeciętni ludzi bardzo nie lubią być obiektem prześmiewanym, to jest jakieś takie nieprzyjemne, a z drugiej strony są ludzie, którzy robią to zawodowo (tak jak np. clowni czy ludzie z kabaretów) co sprawia, że oni to lubią? I najważniejsze: powinniśmy chyba brać z nich przykład. A… i jeszcze się dowiedziałem, że mój prawdziwy pradziadek był artystą cyrkowym. No no… czego ja się dowiaduję o mojej rodzinie ;)
Potem byłem w kościele! Ha! Tak! Ja! Byłem! No chciałem sobie kolędy pośpiewać :P A organista jak zaczął zawodzić, to nawet z szybkich zrobił wolne :/ eeh… a ja nie lubię wolnych. I w ogóle niezbyt lubię polskie kolędy – za wolne w większości. Wolę np. amerykańskie piosenki świąteczne – bo ja zawsze jestem 'inny’! ;) W związku z tym zamiast kolęd słucham sobie DTH „Wir warten auf’s Christkind” – ha! oni nawet ze „Stille Nacht” zrobili szybką! :P
No ale byłem w tym kościele i nawet było znośnie dopóki mnie nie zaczęli wszyscy pchać idąc do komunii. No bo ja rzecz jasna nie szedłem. Chyba się dziwnie patrzyli, ale cóż. Od kiedy nie jestem katolikiem (ha! nigdy nie byłem. tylko nie wiedziałem o tym), to podchodzę do pewnych rzeczy poważniej – np. nie do pomyślenia jest dla mnie wyspowiadać się nieszczerze. Dlatego nie mogę iść do spowiedzi – bo wg. KK dane czyny są grzechem, a dla mnie nie. Jeżeli się bym z nich wyspowiadał (czego bym i tak nie zrobił, bo to się kłóci z moim sumieniem) – to byłoby nie w porządku, jeżeli bym się nie wyspowiadał – to byłoby w świetle KK zatajenie „grzechów”. No więc tyle. No kurcze, bo niby za myśli nie karają, a wg. KK niektóre myśli są grzeszne :P no i ten homoseksualizm=grzech :/ bez komentarza.
A teraz właśnie rodzice pojechali do dziadków. Mnie się nie chciało. Kiedyś chętnie spotykałem się z kuzynem, ale teraz to chyba nawet nie byłoby co robić.
I w sumie to może być już po świętach, bo czekam na słuchawki do mojego telefonu…
Edit: A w ogóle to nie spodziewałem się prezentów (bo dostałem przed świętami), a jednak dostałem 100zł i jeszcze ciuchy… oczywiście biorę to w nerwach co to za ciuchy mogą być (czy da się to ubrać czy babskie…) a tu t-shirt i bluza całkiem fajna :D więc na +

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.