Wielkanoc?

Jakoś tak w tym roku nieprzyjemnie się czuję w związku z tymi świętami. Nie jestem jakiś anty do świąt, ale chyba dostrzegłem wreszcie, że nie ma tym nic pięknego.
Najpierw sprzątania cały tydzień (już mnie zaczęło wkurzać, aczkolwiek przyłożyłem się i nawet używając zestawu do czyszczenia przeczyściłem sobie wieżę i nawet domowe wideo; a ogólnie to nie bardzo widać porządki – kurz już jest, bo tak to jest na czarnych meblach), potem dekorowanie (zawsze to lubiłem, ale w tym roku tak jakoś… późno się za to wziąłem, a na tapecie w komórce mam wciąż Brokeback Mountain choć zazwyczaj mam okazyjne tapety, ale teraz walę to bo mi się nie chce szukać króliczków i jajeczek), a wszystko sprowadza się do paru dni, kiedy wszyscy udają, że jest fajnie i miło, a nie jest, bo każdy wolałby wrócić do swojego kompa, ale żaden nie powie tego głośno (znaczy mam tu myśli mnie i ojca, choć mama też by pewnie wolała coś innego porobić niż biegać między stołem w pokoju, a kuchnią) i kiedy trzeba się ładnie ubrać (choć się siedzi w domu), co mnie też wkurza, bo dobrze mi się chodzi w tych spodniach po tacie poplamionych smarem od roweru (po ostatniej przejażdżce). I jeszcze wypada odwiedzić rodzinę na co też jakoś nie mam ochoty.
Fotki mazurka nie wkleję, bo mi nie wyszło ozdabianie :P za to mamie nie wyszła babka z nowego przepisu i przynajmniej było zabawnie.
A… już dziś właściwie, muszę wstać o 9:00. Ale w sumie i tak święcenie to największa rozrywka tych świąt. Tylko żeby pogoda była. Taaa… nawet wyspać się nie można, kicham na takie święta :P Kiedyś, to może było fajne – jak chodziłem do szkoły. Były święta, to było wolne, a wszystko było lepsze niż oglądanie mojej klasy. Ale teraz, to wolę dzień powszedni. Święta zakłócają mi rytm – np. teraz jest późno, a ja jestem jedno forum do tyłu, i jeszcze muszę tak wcześnie wstać.
Jak zwykle najpóźniej wysyłam życzenia, no cóż, wszak jestem bardzo zajęty oglądaniem „Queer…” na przemian z czytaniem yaoi /joke/ :D bo po prawdzie, to jestem zajęty wymyślaniem sposobu na pogodzenie bohaterów mojego drugiego opowiadania. Ale wysłałem w końcu dwa maile z życzeniami i 9 sms-ów (i tak dziś nowy okres rozliczeniowy się zacznie, a ja mam 9.51 zł z mijającego miesiąca – nawet 10 zł na miecha to dla mnie za dużo :P ), ale przeglądam numery w kom… kto to jest XXX?!! myślę; heh, bo wiecie… jak ktoś z Was podał kom. na gg albo na blogu, to możecie być pewni, że Was mam :D po co to nie wiem, ale notuję, bo może się kiedyś przydać :P
Miałem nie pisać nic skopiowanego, ale te mi się podobają, więc wszystkim, [z wyjątkiem tych którzy nie chcą ;) ] których mam w linkach, których mam na gg lub, których lubię, a także tym, których nie znam, a mnie czytają:
Najpiękniejsze, świąteczne,
wielkanocne życzenia
składam od serca,
życząc ich spełnienia!

I ogłaszam, że nie będę wszystkim razem i każdemu z osobna wypisywał życzeń na blogach/gadulcach itp. bo składam je Wam tutaj! A jak ktoś nie czyta, to ma pecha po prostu – trzeba było czytać :P
Coś pożytecznego jednak jest z tych świąt: tata wreszcie był u mechanika w sprawie samochodu. Może wreszcie będę mieć naprawiony.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.