rozmyślania o przyczynach…

Mówiąc o przyczynach transseksualizmu zastanawiano się nad wychowaniem. Można by rzec, że coś w tym jest, bo z tego co zauważyłem wielu transseksualistów k/m ma niezbyt dobre kontakty z ojcem (albo nie ma ojca, albo jest nieobecny itp.). i ja żadko mówię o swoim jak ktoś kiedyś słusznie zauważył… Ale to nic nie znaczy. Fakt, że mój ojciec też był nieobecny (praca), ale już po ukształtowaniu się identyfikacji płciowej dziecka. Jak byłem mały to się cieszyłem jak mogłem coś robić z ojcem albo z mężczyznami, no bo wiadomo – należałem do nich. Wolałem ich naśladować. Nie wydaje mi się bym miał jakieś nienormalne relacje z rodzicami. Jesteśmy najnormalniejszą rodziną (może poza tym, że jestem jedynakiem, ale to w normalnych też się zdarza), nie no… nie ma normalnych rodzin podobno ;) ale zwyczajną. Fakt faktem wolałem jak ojca nie było, ale z prostego powodu – to ja zajmowałem wtedy kanapę i to ja decydowałem co oglądamy w tv. I wolę nadal, choć teraz nawet jak jest to spędza czas przy swoim komputerze więc mi tak pasuje, bo jak chcę zająć kanapę, to jest wolna. No i nie mamy za bardzo o czym rozmawiać (no chyba, że o komputerze właśnie :D ), ale co to ma do rzeczy, kiedyś mieliśmy.
Ostatnio to w ogóle przeczytałem, że na transseksualizm może mieć wpływ odżywianie… no nie wiem, albo ja jakiś nie kumaty jestem, albo zupełnie nie widzę związku :D może mi ktoś wyjaśni co autor miał na myśli?
A poza tym zauważyłem, że księża, to są specjalistami w każdej dziedzinie normalnie! Co tam teologia, oni się przecież znają na wszystkim! Na związkach, na antykoncepcji, na wychowywaniu dzieci, na homoseksualiźmie, na transseksualiźmie! Może oni jacyś oświeceni? ;> A jeszcze smutniejszy jest fakt, że niektórzy ludzie wierzą, że księża rzeczywiście się na wszystkim tym znają; i że w ogóle ksiądz rozsądnie pomoże w każdym problemie. Ale to był taki mały offtop ;)
Tak mnie wzięło na rozmyślania. Mówiłem, że czarne tło notek sprzyja przemyśleniom ;)
„Obecnie przeważa raczej pogląd, że rozwój płciowości człowieka jest procesem wieloetapowym przebiegającym w okresie prenatalnym. Obejmuje on formowanie się płci fizycznej, rozwój preferencji seksualnych i wreszcie kształtowanie się subiektywnego poczucia przynależności do konkretnej płci. Wyniki najnowszych badań sugerują, że transseksualizm jest następstwem defektu w podwzgórzu, który powstał w okresie prenatalnym w wyniku zaburzeń hormonalnych u matki lub samego płodu. Przyczyny takich zaburzeń mogą być bardzo różne – od chorób po przeżywane stresy. Ponieważ wydzielanie hormonów zależy także od informacji zapisanej w genach, być może zaburzenie to ma podłoże genetyczne.”
Bo człowiek ma takie coś w sobie, że za wszelką cenę poszukuje przyczyn, choć nic mu to nie daje i na pewno nic nie zmieni…
Pewnie to wszystko przez Czarnobyl ;) [przypomina mi się lekcja angielskiego… nauczyciel: „Dlaczego wy jesteście tacy jacyś dziwni, co? Tylko wam zawsze coś nie pasuje” jeden z bardziej wygadanych chłopaków: „Bo my jesteśmy dziećmi Czarnobyla, to my tak mamy no, troche jsteśmy tacy inni” nauczyciel: „Czarnobyl…?!… aaa… no tak, to wszystko wyjaśnia” :D fajny był ten nauczyciel :D]. Ale tak poważnie, to wielka tragedia (26.04.86).
Zrobiło sie ciepło wreszcie, nawet bardzo ciepło, ale jak dla mnie, to mogą być nawet upały 40 stopniowe byle zima nie istniała. I strasznie szybko się wszystko rozwinęło.
Zajmuję się ostatnio pracami w ogrodzie, maluję (trzeba ścianę odnowić i jedne drzwi). Uwielbiam takie rzeczy malować! Powinienem zostać malarzem pokojowym chyba :]
Urządzam sobie też przejażdżki rowerowe, samotne (oczywiście), ale B. będzie teraz w domu, to może częściej jeszcze będę gdzieś jeździć. Planuję ognisko na sobotę albo niedzielę. Fajnie jest (próbuję nie wpadać w doła, bo tak jakoś niebezpiecznie się ku temu przybliżam w ostatnim czasie – zdecydowanie za dużo myślę).
Na mylogu kategorie notek (więc i możliwość ukrycia niektórych) – fajnie. Tego bloga sobie opłaciłem (i wyświetla, że do 08.08.08 opłacony, dziwne) – jeszcze fajniej :)
Test Którym z filozofów jesteś? (podobno działa tylko na IE – tak mówię w razie jak by ktoś chciał sobie zrobić)
Probierz wykazał, że najbliżej Ci do Nietzschego, jesteś zatem niezłym radykałem. Bardzo słusznie twierdzisz, iż to sam człowiek stanowi o swojej wartości i nie zamierzasz stawiać znaku równości między sobą, a jednostkami pośledniejszymi, które na osiągnięcie wysokiego statusu społecznego nie poświęciły ani talentu, ani wyrzeczeń, ani żmudnej pracy. Jeśli chodzi o preferencje polityczne, to prawdopodobnie brzydzisz się powszechnie aprobowaną demokracją, ustrojem kulawym i przyznającym nadmierne przywileje motłochowi, nie zachowując należnej nadczłowiekowi czci. Naturalna hierarchia ustrojowa to dla Ciebie rzecz oczywista, słusznie przyznająca prymat i przewodnictwo jednostkom do tego przystosowanym. Nie istnieje dla Ciebie rozwojowe ograniczenie istoty ludzkiej; do poziomu bytu wyższego rzędu można wiecznie dążyć poprzez samodoskonalenie duchowe, szlifowanie przymiotów Rozumu oraz wytrwałe dążenie do nawet najbardziej abstrakcyjnych celów. Takie postępowe stanowisko jest słuszne, nie pozwól jednak, by zgubiła Cię nadmierna megalomania czy uwikłanie w gąszcz niemożliwych do zrealizowania perfekcjonistycznych idei. 'Bóg’ to dla Ciebie prawdopodobnie termin prawdziwy, jak i bliski – a nawet więcej – to dla Ciebie rola, możliwa do osiągnięcia wraz z ostatecznym celem – egzystencjalnym Spełnieniem. Niewątpliwie posiadasz coś z mędrca, dla którego priorytetem jest kulturowo-naukowy rozwój, jak i z charyzmatycznego polityka-idealisty, czy też nawet życiowego guru, bacz jednak na wpływ, wywierany przez Twoją osobę na otoczenie. Jesteś jak wszechpotężny oręż, którego moc należy odpowiednio ukierunkować – minimalna próba okiełznania własnej płomiennej osobowości mogłaby być zbawienna w skutkach dla całych populacji, nadmierna buta zaś – katastrofalna. Spójrz w historię i dostrzeż przestrogę w fakcie, jak zbrodniarze wykorzystali ideologię stworzoną przez Twojego szlachetnego 'poprzednika’ – nie bój się podążać jego ścieżkę, pamiętaj jednak o jej ciągłym prostowaniu.
Bzdura po części, jestem jak najbardziej za demokracją! i nie wierzę w jakichś nadludzi i podludzi, ale reszta to nawet może być. W końcu obaj jesteśmy piątką ze skrzydłem cztery*
Edit: Wiadomość z ostatniej chwili! ;) Opłacone blogi się walidują – cool ;)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.