Już tylko godziny ;)

Nie będę się powtarzał – o wyjeździe, o byciu TAM pisałem rok i dwa temu, więc można sobie archiwum poczytać :P
Jakby co notki sms-owe, może jakaś kafejka kiedyś…
Dowiedziałem się, że być może będzie (z nami, w tym samym pokoju) moja kuzynka… how nice… a takie mam fajne filmy „branżowe”… przecież nie będę ich oglądał z 15 letnią kuzynką /masakra/. A jeszcze ciocia: „A może jak będzie drugi rower…” NO JASNE, PEWNIE! i co jeszcze… No nic tylko się pochlastać ;)
Ale jednak chciałbym o czymś jeszcze… kiedyś pisałem do koleżanki coś w rodzaju listu – od tak żeby się nie nudziła jak wyjadę… no przynajmniej przez chwilę ;) Takim jednym razem napisałem właściwie o sobie. Teraz już nie piszę takich „listów”. Nie czuję takiej wielkiej potrzeby od kiedy mam bloga. Jest moim listem, pamiętnikiem itp…
Ale zawsze podsumowywałem rok – od wyjazdu do wyjazdu. Pisałem o tym co poznałem, co mi przyniósł ten rok. To inne podsumowanie niż takie na sylwestra, bo teraz chodzi bardziej o rzeczy typu książki, filmy, seriale, muzyka, ludzie… I w tym roku nie było raczej takich rewelacyjnych książek ani nic co by mnie zachwyciło w świecie muzyki, ale jeśli chodzi o seriale… to tak: najpierw poznałem „Allo, Allo” – to pewnie wyda się dziwne, ale wcześniej go nie oglądałem i dopiero teraz od września się w nim zakochałem :] no a drugi to „QAF” oczywiście :] A ludzie… poznałem świetną dziewczynę – lesbijka niestety ;) I jeszcze jedną [ta hetro :P przynajmniej z tego co mi wiadomo ;)] i znajomość się rozwija :> I biseksualistę poznałem :> i też znajomość się rozwija :> I poznałem nawet heteryka, który jest fajny :D tzn. na prawdę w porządku koleś, mogę z nim nawet pożartować – co jest miłą odmianą od heteryków homofobów, których znam z reala. I parę innych ważnych ludzi i kilku kolejnych bliskich. I to był też rok w którym zacząłem bywać na forum myloga (bo inne ważne fora odwiedzam już od ponad roku). I to by było na tyle z najważniejszych.
Teraz wracam do pakowania, bo od rana robię tylko porządki (na dysku, w pokoju) naprzemiennie z pakowaniem.