# 448

Noo… jestem. Co najważniejsze – mam internet :] i to całkiem niezależnie i bezprzewodowo (livebox :> więc można podłączyć nawet kilka komputerów) i nawet działa w drugim pokoju, więc spokojnie sobie mogę siedzieć ile chcę :) Tak mnie to ucieszyło, że słów mi brak ;)
Co mnie zdenerwowało, to tekst mojej babci, że gdybym cały czas tu mieszkał, to zaczynałbym drugi rok studiów… no sorry, ale na pewno nie. Bo jednak w tej mojej byłej „dziurze” mamy internet i doskonale wiem jakie są kierunki studiów i na prawdę żaden mnie nie ciekawi. A po drugie ona nadal nie wierzy, że ja nie będę całe życie w Polsce mieszkał. Poza tym ciesze się, że dzieciństwa nie spędziłem w wielkim mieście.
No i oczywiście spać tu nie mogę i jeszcze bym pare wkurzających rzeczy wymienił, ale nie będę się denerwować, mniejsza już o to.
Z pozytywnych rzeczy… to widzę jednak jest kilka ogłoszeń o pracy, które by mnie mogły zainteresować, więc może jakoś to będzie. No i mieszkania mamy szukać od jutra! I mam nadzieję żeby mi się to udało jak najszybciej. Bo głupio tak przyzwyczajać się do mieszkania tutaj, a potem jeszcze raz do własnego mieszkania.
A generalnie właśnie znowu napadła mnie apatia. Nic mi się nie chce i włada mną przekonanie, że nic nie ma sensu. Bo dla mnie ma sens zmiana kraju zamieszkania i głównie to. A zanim to zrobię, to jeszcze trochę potrwa i nie wiem czy mam ochotę tyle czekać… Wiadomo, że jest jeszcze inna sprawa i te dwa pragnienia kłócą się ze sobą… I dlatego czasem wysiadam i nie mam pojęcia co mam robić. Głupie to wszystko.
Na piątek mi plany nie wyszły (bo chciałem iść do kina, ale nam nie pasowało). Za to wczoraj byłem w Silesia City Center :) Już od progu jakaś baba z promocji zaczyna od „państwo” (byłem z mamą) :D od razu polubiłem to centrum ;) Ale kupiłem tylko dwa dvd: „Creepshow 2” i 6 sezon „Allo Allo” (nie ma to jak zaczynać od szóstego ;) ale kiedyś kupię resztę) i wydałem 32zł czy jakoś tak (co prawda niewiele zakupów, ale jak ja kupuję film to zaliczam zakupy do udanych). A co do reszty rzeczy… na co nie spojrzę myślę od razu: „Na Allegro jest o wiele taniej” i na tym kończą się moje zakupy. No i obiad w Mc’Donald’sie oczywiście :> No i byłem tam w kinie na „Locie 93″… zdecydowanie nie żałuję, że poszedłem (tylko pół godziny reklam przed seansem to lekka przesada). Chętnie bym teraz napisał coś-niecoś na temat zamachowców samobójców, ale może lepiej nie… do mojego zdania nie przekonałem nawet mamy (a to już znaczy, że moje zdanie jest chyba nie do zrozumienia przez innych :P), więc nie będę pisał, bo jeszcze ktoś mnie posądzi, że ich bronię :|
We wtorek chyba jadę do Carrefour… i tak będę teraz jeździć po centrach handlowych darmowymi autobusami :D ale cóż mam tu innego robić? ;)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.