cd notki 507 ;)

No i miałem rację że mnie chcą wysłać na badanie krwi itp. Ale wyjaśniłem, że mnie raczej na to alegr. skieruje. No to skończył się temat.
Ale teraz najlepsze… siedzę przedwczoraj w pokoju z mamą i nagle zaczyna poważny temat: „Posłuchaj, jak masz jakiś problem to przyjdź, usiądziemy, porozmawiamy, znajdziemy rozwiązanie. („nie sądzę” – myślę) siedzę i nic, więc mama kontynuuje: „Bo ty tak nic nie mówisz. Może masz jakiś problem, a ty zawsze taka skryta jesteś” ja cały czas nic, mama: „Tyle już przeżyłam, to i to przeżyję.” tu mnie zatkało, zabrzmiało dziwnie, ale konsekwentnie siedzę cicho. To jeszcze coś tam powiedziała, że ja tak nic nie mówię.
Z resztą takie rozmowy… „usiądziemy, porozmawiamy, znajdziemy rozwiązanie” – właśnie nie. Bo jest tylko jedno rozwiązanie i tu nie ma czego szukać (ewentualnie lekarza prowadzącego, ale i to myślę, że mam wybrane).
Ja widzę to tak: mówię jak jest, a na drugi dzień dzwonie umówić się na wizytę u lekarza. Tu nie ma o czym rozmawiać.
No ale nic… ten temat też się skończył.
Wczoraj prababcia opowiada mi o czymśtam z dzieciństwa i mówi: „I ty wtedy jak chłopak… z resztą jesteś chłopak.” :D No i czasem tak fajnie mówi, a potem znów zaczyna, że by chciała tańczyć na moim weselu… masakra :/
buckangel.com… jak widzę w porno-biznesie mamy już chyba wszelkie możliwe kombinacje. Shemales już nikogo nie dziwią. A co to będzie… „hefemale”? :P
wideo – jeszcze taki link dostałem :]

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.