Jakoś przeżyłem ;) Ale wcale się nie obyło bez zgrzytów. Rodzina ok, ale… ksiądz :| (no nie udało się uniknąć spotkania z tym osobnikiem, co gorsza rozmawiać z nami chciał, no masakra). Nie dość, że dziwak, to jeszcze taki bezczelny. Ale księża w sumie mają to do siebie. Paradoksalnie mam wrażenie, że księża najczęściej nie szanują ludzi. Jak ktoś nie pasuje do ich wizji człowieka, to pewnie grzeszy i nie zasługuje na szacunek (czy jak?). Do takich dochodzę wniosków z doświadczenia w obcowaniu z księżmi zarówno w realu jak i w internecie. Ale kurde już by się na prawdę mógł pohamować.
W niedzielę byłem na „Dniach Sosnowca” – na Dodzie, nie lubię jej, ale zawsze to ktoś sławny :D (a jak się przyjeżdża z takiej prowincji, to atrakcja zobaczyć jakąś gwiazdę ;D). Ale jak wszedłem w ten tłum… to od razu sobie przypomniałem o jeszcze jednym lęku. Nie znoszę tłumów i się ich boję. Od razu musiałem wyjść, bo zdawało mi się, że mnie zaraz zgniotą – pełna panika i typowe objawy fobii. No nie, nie lubię tłumów, więcej – absolutnie nie wytrzymuję w tłumie.
W poniedziałek byłem z Luise w Auschwitz (dzięki jeszcze raz :)). Cieszę się, tym razem porobiłem sobie zdjęcia.
Spaliłem sobie kark (nie zdawałem sobie sprawy, że można tak się spiec tylko chodząc… no bo kurcze ja na plaży nigdy się tak nie opaliłem), piecze mnie cały czas. Mało tego… chyba jednak jestem uczulony na słońce też, bo wyskakuje mi uczulenie od wczoraj i to całkiem intensywnie :/
A dziś wreszcie w domu, wyśpię się przynajmniej. Nogi mnie bolą (bo poniedziałek, do tego jeszcze podróż i w ogóle sporo chodziłem osatnio + mało snu/odpoczynku itp.), ale to też nie wszystko… tak dziwnie mnie bolą :/ czyżby to wada stawu biodrowego zaczęła się tak objawiać? No sypię się ;)
Ale żeby nie było…dogadałem się dzisiaj z ojcem! Normalnie szok przeżyłem aż mi szczena opadła, ale pozytywnie :) Także jest nadzieja, że będę mieć spokojne wakacje ;)
I ogólnie mam takie jakieś wrażenie, że wszystko się ułoży… nie wiem jak, ale dziś mam takie nieokreślone wrażenie.
Eh, dobra, czas spać… idę się jakoś dowlec do łóżka ;)
***
„Biblia nakazuje nam kochać zarówno naszych bliźnich jak i naszych wrogów. Prawdopodobnie dlatego, ponieważ z reguły są to ci sami ludzie.”
dobre…
Wybierz sobie szablon...
Archiwum
-
Ostatnie wpisy
- Podsumowanie 2024 wtorek, 31 grudnia 2024, 03:52:06
- Jarmarki świąteczne 2024 (Hamburg i Brunszwik) niedziela, 29 grudnia 2024, 02:35:14
- Barcelona: 1-9.11 sobota, 30 listopada 2024, 23:27:59
- Groningen (25.08) i Köln (7.09) piątek, 29 listopada 2024, 17:50:19
- Bildungsurlaub – „Urlop edukacyjny” ;) czwartek, 31 października 2024, 00:39:24
Najnowsze komentarze
- Groningen (25.08) i Köln (7.09) | wendigo blog - sierpniowe seminarium
- Lou Fontaine - Uwaga! Kończę bloga!
- Królowa Karo - „Skąd się bierze nieheteronormatywność?”
- wendigo - wojna reality show
- wendigo - O przemijaniu, rodzinie, przyjaciołach i ich braku i samotności… (ale nie całkiem pesymistyczna notka…)
Tagi
- allegro
- bog
- codzienne
- cytaty-aforyzmy
- filmy
- filmy-trans-itp
- fobia-spoleczna
- fobie-leki-i-inne-zaburzenia
- forum
- homoseksualizm
- ksiazki
- ksiazki-trans-itp
- leczenie
- moje-zdanie
- muzyka
- o-blogu
- okazyjne
- osobiste
- pamietnikowe
- piosenki-teksty
- pisarstwo
- podroze
- polityka
- praca
- przemyslenia
- przypowiesci-itp
- przyszlosc
- religia
- seriale
- smieszne
- sny
- testy
- transseksualizm
- transseksualizm-linki
- transseksualizm-po
- transseksualizm-przed
- transseksualizm-przed-wzmianka
- transseksualizm-w
- transseksualizm-w-wzmianka
- ubior
- wiersze
- wspomnienia
- wycieczka
- wyjatkowe
- zdrowie
Wyszukiwarka