# 562

Kłótni ciąg dalszy ;) No tak jakoś. Jakoś tak już z każą pierdołą zgrzyta. Z resztą ja na przykład gdy się zajmuję składaniem figurek z papieru, to ten papier leży rozłożony na pół pokoju. I tak długo leży jak długo ja sie tym zajmuję. A kiedy np. mam ochotę poukładać coś (płyty, zdjęcia czy cokolwiek), to też to rozkładam, a jak mi się w połowie odechce, to leży tak aż mnie znowu ochota najdzie. Tydzień, to tydzień, dwa to dwa. A niektórym to przeszkadza :P Zdecydowanie nie jestem stworzony do mieszkania z kimś ;)
Albo się z mamą o włosy pokłóciłem :D Ale to już było na żarty ;) bo fakt, że się ostatnio śmiesznie czeszę :D i w dodatku wychodzę tak na miasto :D A mama się pyta: „Dziewczyny też noszą takie czuby?” Ja nic. Noszą, ale przecież tego nie powiem, bo ja nie jestem dziewczyną :D
Albo jak mnie wkurza kiedy stoję w kolejce usiłując nawiązać kontakt wzrokowy z tym przystojniakiem obok, a mama (albo znajoma – ostatnio ją spotkaliśmy) mówi do mnie po imieniu z dowodu (albo co gorsza znajoma – ta to wręcz krzyczy). No luuudzie, nie róbcie mi siary! :D I już nie było po co nawiązywać kontaktu wzrokowego z przystojniakiem ;)
A w dodatku przesunęli premierę trzeciego sezonu PB :/ Mama na to: „Za to emjakmiłość już puszczają” No rzeeczywiście… to mnie miało pocieszyć? :D
Tak więc na forum PB zbiorowa paranoja ;) rozszyfrowują promo sekunda po sekundzie (a jak myślisz, co jest w 23 sekundzie… a w 19…) :D To nie na moje nerwy, człowiek się starzeje ;) gdzie te czasy, kiedy spokojnie czekałem na odcinki seriali w tv… teraz to nie przejdzie. W ogóle ja protestuję, nigdy więcej serialu, który nie jest zakończony! ;) Taki QAF to było fajne – 5 sezonów się leciało jeden po drugim całość, koniec i już. A nie że ja muszę teraz czekać Bóg wie ile i se jeszcze przesuną datę premiery. A jak wyjadę i nie będę miał szybkiego netu, to już nic tylko się wieszać na suchej gałęzi ;)
Ale tak po prawdzie… gdyby to nie było przyjemne, to nikt by sie tak nie emocjonował :P