# 726

Od pewnego czasu rzadko piszę notki w nastroju depresyjnym, czasem piszę, ale rzadko, dużo rzadziej niż kiedyś. No fakt faktem, że ten nastrój mam dużo rzadziej, ale to nie znaczy, że w ogóle… Staram się odsuwać od siebie i nie chcę pisać… ale kto wie, może czasem zrobiłoby mi to lepiej. Jak kiedyś.
Ale nie dziś. Ponieważ dziś trafiłem na całkiem zabawny odcinek QAF i na prawdę nie mam ochoty sobie przypominać niemiłych akcentów dnia, kiedy wrażenie powoli się zaciera.
Z resztą nawet kiedy dzień jest do dupy, zawsze zostaje jeszcze noc… a ostatniej śniły mi się czyjeś nogi na moich ramionach… :D cóż, nie był to ten, którego chciałbym widzieć we śnie, ale to wciąż miły sen był :D

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.