Jakiś koleś napisał do mnie na t-d, że chciałby kupić tst. 50zł za 5 ampułek to cóż to za interes? :D Zwłaszcza, że teraz nie są już nawet częściowo refundowane i 18 czy tam 28zł kosztują. Taki zysk to szkoda zachodu. Żeby z 500zł zaoferował to bym się mógł zastanowić :D a tak to mu nawet nie odpiszę :D
Wcześniej jakiś pewnie kulturysta pytał mnie jakie biorę dawki. Jak mu napisałem, to stwierdził, że malutkie. Również bez komentarza :D Jeśli on jako genetyczny bierze większe, to ja nie mam pytań.
***
Słuchałem ostatnio zaległej audycji, a tam:
„Dr: (…) ten sam poziom amin endogennych, który się wydziela pod wpływem częstej masturbacji powoduje zwiększenie takiego samego dystansu jak po marihuanie.
Redaktor: No proszę bardzo. Zamiast brać jakieś tabletki na uspokojenie…
Dr: można się zaonanizować na śmierć… tylko trzeba mieć na to czas.” XD
***
„Niektórzy rodzą się do słodkich rozkoszy, a inni do wiecznej nocy…”
[Oz 6×02]
[ale i: „każdy dzień jest dniem narodzin, reszta jest kwestią twego wyboru” ;) ]