ts-artykuł + 'Trans-akcja’

„Jestem dziwnym stworem” – Wprost nr: 12/2011. Niestety płatny, a jeden z lepszych artykułów (wprawdzie grosze, ale ja kupiłem, więc jak ktoś chce… ;) ).
Edit: już jest na Tans-fuzji

„Barbara nie poda prawdziwego imienia ani nazwiska. Nie chce, by ludzie patrzyli na nią i myśleli: to ta transseksualistka. Ona przecież nie jest transseksualistką. – Jestem kobietą. Byłam chora, zostałam wyleczona. I wreszcie mogę przestać myśleć o płci – mówi.”
– dobre

„(…) więc w końcu nauczy się mówić jak prawdziwa kobieta.”
– bo jest przecież sztuczną :D :/

„Nawet kiedy Barbara opowiada o czasach sprzed operacji, mówi o sobie w rodzaju żeńskim.”
– fajne zdanie, świetnie obrazuje to co sobie społeczeństwo myśli. Społeczeństwo myśli sobie, że kiedyś był jakiś chłopak i on stał się kobietą. Nic podobnego. To zawsze była kobieta. W tym zdaniu nie ma nic dziwnego, chyba wszyscy ts tak o sobie mówią. A jakie to fajne kiedy nawet rodzina zaczyna tak mówić o naszej przeszłości :)

„Inna czuła się już w przedszkolu. Nie chciała się bawić z chłopcami, ale i z dziewczynkami nie było jej dobrze. A przede wszystkim było jej źle z sobą. Jakoś tak niewygodnie.”
– też dobre zdanie…

„A zresztą z tymi przebierankami wcale nie czuła się dobrze. Wiedziała, że wygląda dziwnie, że ludzie na nią patrzą i ją oceniają. – To było dla mnie samej przykre, że muszę tak się zachowywać. A niestety, musiałam, to było silniejsze ode mnie.”
– i to także…

***
„Trans-akcja” – cały film, warto jak ktoś jeszcze nie widział. Znaczy czy „warto”… no film jest całkiem w porządku myślę, ale nie jakaś rewelacja (może dlatego tak mówię, bo to dla mnie nic nowego przecież).

Ale jest tam taka scena, kiedy Anna rozmawia w Tajlandii z matką innej m/k i ta matka mówi takie fajne zdanie:
„Wiele o tym myślałam i szczególnie widząc to wszystko, przez co ona przeszła… to jest jasne, że nikt by sobie sam tego nie narzucił. To musi być coś bardzo głęboko w człowieku. Bo nikt by siebie sam nie skazał na to, przez co Christy musiała przejść… żeby stać się kimś, kim musi być. Ja po prostu nie wiem jak ludzie mogą tego nie widzieć.”