Grrrrr….

:[
Jak ja nie lubię takiego czegoś! Ktoś mi mówi, że w sumie to byłbym porządną, miłą i wogóle dziewczyną, tylko mógłbym…
kiedy ja właśnie NIE MOGĘ! N-I-E M-O-G-Ę!!! bo nie jestem dziewczyną!
Dziś miała miejsce taka podobna sytuacja. …że ja w tych spodniach wyglądam całkiem nieźle… grrrr… nienawidzę tych spodni, doskonale zdaję sobie sprawę, że są paskudne bo najbardziej babskie z moich spodni i jak tylko przestaną być mi potrzebne to je z miłą chęcią wyrzucę! (co wyjaśniłem oczywiście osobie zainteresowanej).
Zazdroszczę dzieciom… dla nich wszystko jest jasne i proste… nie znają kłamstwa… jeśli coś jest dla nich oczywiste mówią to… Też taki byłem. Kiedy ktoś mówił do mnie, że jestem dziewczynką, ja mówiłem: „Nie, ja jestem chłopcem!” czemu teraz tak nie potrafię?
A jak mi ktoś na siłę usiłuje wmówić, że jestem płci żeńskiej (na tą okazję mam cytacik, co prawda nie pamiętam skąd, ale chyba z jakiejś książki Kinga go spisałem: „Rodzice często myślą, że bardzo dobrze znają swoje dziecko, nawet lepiej niż ono siebie” i to prawda, a nawet nie tylko rodzice, czasem wszyscy myślą, że kogoś znają najlepiej), to się po prostu denerwuję… i wtedy myślę sobie: Ja ci jeszcze pokażę! Zobaczymy się za parę lat jak już będę facetem! Ha! I pokażę ci wtedy jaka ze mnie „dziewczynka”!
Eh… czasem mam taką ochotę zrobić tym wszystkim „pewnym swego” na złość!
P.S.- Zrobiłem sobie taki fajny test, i oto co mi wyszło: cechy pozytywne, cechy negatywne w sumie się zgadzam, no może poza tymi zaznaczonymi czarnymi kropkami.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.