DÓŁ (z okazji niedawno minionego Dnia Ojca)

…i bo dawno go nie miałem…
Tak układam czasami zdjęcia (albo pamiątki, albo coś innego) i czuję jakbym nie układał tego dla siebie. Ja to przecież znam. Tak jakbym to robił dla kogoś… I czuję, choć o tym nie myślę, że pokazałbym, opowiedziałbym dzieciom… i nagle uświadamiam sobie, że nie będzie żadnych dzieci… bo nie będę mieć dzieci, nie mogę… (teoretycznie mogę, ale w sumie wszystko sprowadza się do jednego: -nie mogę-). Nigdy nie pokażę zdjęć dzieciom, nie opowiem im o mojej młodości, nie pokażę tego co dla mnie ważne, nie nauczę, nie wychowam… Nigdy nie pogram z synem w piłkę, nie pójdę na ryby… nikt nie powie: „Kocham cię tato”…
Chyba dopiero teraz na prawdę zrozumiałem co muszą czuć dziewczyny m/k… bo przecież kobieta/matka ma zawsze jeszcze więcej uczucia dla dzieci…
Niby ludzie bywają bezpłodni, ale to nie to samo… oni przynajmniej mogą mieć nadzieję, że może coś da się zrobić… transseksualista nie.
Nie tylko ja czegoś w życiu nie przeżyję… moi rodzice nigdy nie będą dziadkami… Ale świadomość tego nie poprawia mi humoru, a wręcz przeciwnie… przykro mi, że mają takie beznadziejne dziecko… nie zrobili nic złego…
Generalnie tak nie mam… nigdy nie lubiłem dzieci. Ale swoje chyba prawie każdy kiedyś by chciał mieć.
I czasami tak mam…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.