Pokontynuuję może wątek miłości/zauroczeń. Bo jakoś tak chciałem zawsze o tym napisać (pod tym kątem), ale nie miałem odwagi :P Tzn. o miłości do osób sławnych pisałem już i nie będę się powtarzał (w skrócie: kocham kogoś za coś: za muzykę, którą tworzy, za książki, które pisze itp. i to jest moim zdaniem zrozumiałe, niektórzy nie nazywają tego miłością, ale dla mnie to jest pewna forma miłości).
Natomiast o miłości platonicznej (takiej typu zakochanie się w idolu), to może pisałem mniej. Z tym, że ja czegoś takiego nie nazywam miłości, a raczej zauroczeniem. I mam tego trochę za sobą ;) i to zawsze (oprócz jednego razu!) byli faceci. Do dziś mi się oczywiście podobają (bo trudno, żeby tak nagle przestali) i mam całą listę (choć nie taką znów dużą – 6 osób) tych przystojniaków (i jednej pięknej kobiety :> ), ale to raczej pasuje mi bardziej pod szukanie siebie… oni są przystojni/podobają mi się = sam chciałbym tak wyglądać i taki być.
Ale to co mi się parę dni temu zdarzyło, to jest zauroczenie z serii bezsensownych :P tzn. wyobraźcie sobie faceta (kobieta też może być), który jest antyideałem, może być przedstawiony jako karykatura albo bohater negatywny, czasem może być to ktoś, kogo powinno się nie lubić za zachowanie czy coś, lub postać ośmieszona itp. No nie umiem dokładnie opisać, a powstrzymam się od przykładów ;) Czasem taki bohater jest przystojny, a czasem nie. I takie zauroczenie „z serii bezsensownych” zdarzyło mi się jak dotychczas dwa razy. Początkowo to jest zwykle tak, że myślę sobie np.: „On jest okropny, wnerwia mnie jego charakter, wygląda jak gej itp.” I właśnie to wszystko sprawia, że taki facet/bohater jest słodki :P (może zwłaszcza to: „wygląda jak gej” ;) taa… zupełnie jakby gej wyglądał inaczej niż „normalny” facet ;) ale nie, poważnie: ja lubię czasem jak kogoś się przedstawia w taki jaskrawy sposób). Ja nie wiem co ja widzę w tych facetach ale są tacy fajni ;) Mają w sobie takie coś, choć nie wiem co.
Piszę to, żeby wyjaśnić, że to wcale nie chodzi o „ideał”… bo to „ideały” na pewno nie są… po prostu mam chyba trochę dziwny gust ;)
Ale tak czy inaczej… to jest fajne uczucie :P
Cóż, zawsze to jakaś forma oderwania myśli od problemów :) A w ogóle… to zadziwiające, ale od dawna nie myślałem prawie w cale o sobie… i jakoś mi to życie nienajgorzej leci :)
I tak jest mi głupio, bo sam nie wiem co w nich widzę :P
Wybierz sobie szablon...
Archiwum
-
Ostatnie wpisy
- Podsumowanie 2024 wtorek, 31 grudnia 2024, 03:52:06
- Jarmarki świąteczne 2024 (Hamburg i Brunszwik) niedziela, 29 grudnia 2024, 02:35:14
- Barcelona: 1-9.11 sobota, 30 listopada 2024, 23:27:59
- Groningen (25.08) i Köln (7.09) piątek, 29 listopada 2024, 17:50:19
- Bildungsurlaub – „Urlop edukacyjny” ;) czwartek, 31 października 2024, 00:39:24
Najnowsze komentarze
- Groningen (25.08) i Köln (7.09) | wendigo blog - sierpniowe seminarium
- Lou Fontaine - Uwaga! Kończę bloga!
- Królowa Karo - „Skąd się bierze nieheteronormatywność?”
- wendigo - wojna reality show
- wendigo - O przemijaniu, rodzinie, przyjaciołach i ich braku i samotności… (ale nie całkiem pesymistyczna notka…)
Tagi
- allegro
- bog
- codzienne
- cytaty-aforyzmy
- filmy
- filmy-trans-itp
- fobia-spoleczna
- fobie-leki-i-inne-zaburzenia
- forum
- homoseksualizm
- ksiazki
- ksiazki-trans-itp
- leczenie
- moje-zdanie
- muzyka
- o-blogu
- okazyjne
- osobiste
- pamietnikowe
- piosenki-teksty
- pisarstwo
- podroze
- polityka
- praca
- przemyslenia
- przypowiesci-itp
- przyszlosc
- religia
- seriale
- smieszne
- sny
- testy
- transseksualizm
- transseksualizm-linki
- transseksualizm-po
- transseksualizm-przed
- transseksualizm-przed-wzmianka
- transseksualizm-w
- transseksualizm-w-wzmianka
- ubior
- wiersze
- wspomnienia
- wycieczka
- wyjatkowe
- zdrowie
Wyszukiwarka