Zaraz się popłaczę… ;) ludzie, wkurzacie mnie ;) czy wszyscy muszą kończyć pisać blogi… Czy Wy nie możecie jak Johann P. Kremer pisać pamiętnika wiele lat? [btw. no i teraz nie wiem nawet ile pisał, bom pożyczył „Oświęcim w ochach SS”… bo tak kurde zawsze jest, książka (film czy cokolwiek innego) może leżeć i dwa lata i nie będzie mi potrzebna, a jak pożyczę, to od razu jest mi koniecznie potrzebna do czegoś, kurde no :P ], w każdym razie WIELE lat. Ja wiem, że to nie jest może dobry przykład do naśladowania, ale zawsze mnie fascynuje jak ludzie całe życie piszą pamiętniki. No i ja postawiłem sobie za punkt honoru też pisać aż do śmierci i będę pisać! Może nie tu, może nawet nie publicznie (bo nie ma co się zarzekać, że zawsze będę pisać tu – przecież nie wiadomo co nas w życiu spotka), ale pisać będę!
Ad tej aborcji z przedostatniej notki: Wyobraźmy sobie taką sytuację… a nie, nie musimy sobie wyobrażać, przeczytajmy historię, a jak się komuś nie chce całej (choć polecam, bo dobra historia), to ostatnią stronę (wybaczcie – nie streszczę, bo nie potrafię napisać, przez klawiaturę mi nie przejdzie). Wiem, że to jest setna procenta prawdopodobieństwa, ale takie prawdopodobieństwo istnieje. No kurwa facet przecież dziecka nie urodzi. Usunąć, to może jeszcze w jakiś sposób można by się przemóc w takiej sytuacji, ale urodzić… no ja bym skończył jak Konrad na 100%.
Odwiedziła mnie rodzina. No fajnie, fajnie… dowiedziałem się że tam pół śląska jest zaangażowanych w szukanie dla mnie mieszkania ;) I pół wyposażenia już mam ;) I tylko tak się zastanawiam jak ja wytrzymam u babci do kupna mieszkania… No niby tam też będę mieć pokój prawie dla siebie, do internetu będę się od dziadka podłączać… ale już widzę tarcia na tle mojego ubierania się… Dzisiaj babcia do mnie: „Ale do tej szkoły na rozpoczęcie to ubierz się tak wiesz…” (no właśnie kur…de nie wiem). I też będą się rozglądać za pracą dla mnie… no to też fajnie (bo wiadomo – najlepiej jak się ma znajomości), ale powiedziałem, że najlepiej żeby to było jakieś zajęcie żebym się mógł normalnie ubrać. Na co odp.: „No musisz się ubrać jak w mieście. Nauczysz się.” – a co to miało znaczyć? A gdzie ja niby mieszkam? [hahaha… a dobra ;) ]. No ale poważnie – niby jak mam się ubrać? Nie ma kurwa takiej pieprzonej możliwości żebym się ubierał jakoś specjalnie elegancko! No chyba, że kupię sobie garnitur :P A nauczyć się to ja mogę co najwyżej krawat wiązać i nic ponad to! Później ktoś z mojej rodziny (tej tutejszej) mówi, że wszystko fajnie, tylko fryzura mu się nie podoba, bo za krótkie i wyglądam jak chłopak (zupełnie jakby nie o to chodziło :D), na co ktoś tam: „To sobie zmieni fryzurę” – buhahaha! No dobre! Dobre! Na prawdę dobry żart! Kiedy ja teraz jestem taki przystojny ;)
Poza tym wysłuchałem opowieści o rodzinie (głównie o śmiesznych przypadkach czy zachowaniach… i tak sobie myślę… czy to tylko ja mam takie ciekawe egzemplarze w rodzinie? :D).
A z drugiej strony z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciach (i to też nie zawsze)… Ja na prawdę nie rozumiem dlaczego między np. rodzeństwem czasem taka zazdrość jest i w ogóle taka chęć imponowania (w takich chwilach dziękuję bogu, że jestem jedynakiem). Ja to się czasem czuję jakbym żył po to, żeby ktoś mógł się mną pochwalić (a że w gruncie rzeczy chwalić się nie ma czym, to mam raczej ponure odczucie). Bo to, że świetnie mówię po niemiecku (no bo jak ktoś nie rozumie ani słowa w tym języku, to każdy kto coś umie będzie mówił świetnie), czy że miałem świadectwo z paskiem na koniec liceum to to są jedynie szczegóły przecież. Czuję jak jakiś kurwa piesek na wystawie. Bo niektórzy uparcie nie chcą zrozumieć, że niektóre psy na wystawę się nie nadają! Dżizu… czasem tak sobie myślę… oni nic, NIC o mnie nie wiedzą (tylko wydaje im się, że wiedzą)… Gdyby się dowiedzieli kim jestem, co lubię, co oglądam, co czytam, co mnie kręci, czego słucham… to… wolę sobie nawet nie wyobrażać…
Wybierz sobie szablon...
Archiwum
-
Ostatnie wpisy
- Podsumowanie 2024 wtorek, 31 grudnia 2024, 03:52:06
- Jarmarki świąteczne 2024 (Hamburg i Brunszwik) niedziela, 29 grudnia 2024, 02:35:14
- Barcelona: 1-9.11 sobota, 30 listopada 2024, 23:27:59
- Groningen (25.08) i Köln (7.09) piątek, 29 listopada 2024, 17:50:19
- Bildungsurlaub – „Urlop edukacyjny” ;) czwartek, 31 października 2024, 00:39:24
Najnowsze komentarze
- Groningen (25.08) i Köln (7.09) | wendigo blog - sierpniowe seminarium
- Lou Fontaine - Uwaga! Kończę bloga!
- Królowa Karo - „Skąd się bierze nieheteronormatywność?”
- wendigo - wojna reality show
- wendigo - O przemijaniu, rodzinie, przyjaciołach i ich braku i samotności… (ale nie całkiem pesymistyczna notka…)
Tagi
- allegro
- bog
- codzienne
- cytaty-aforyzmy
- filmy
- filmy-trans-itp
- fobia-spoleczna
- fobie-leki-i-inne-zaburzenia
- forum
- homoseksualizm
- ksiazki
- ksiazki-trans-itp
- leczenie
- moje-zdanie
- muzyka
- o-blogu
- okazyjne
- osobiste
- pamietnikowe
- piosenki-teksty
- pisarstwo
- podroze
- polityka
- praca
- przemyslenia
- przypowiesci-itp
- przyszlosc
- religia
- seriale
- smieszne
- sny
- testy
- transseksualizm
- transseksualizm-linki
- transseksualizm-po
- transseksualizm-przed
- transseksualizm-przed-wzmianka
- transseksualizm-w
- transseksualizm-w-wzmianka
- ubior
- wiersze
- wspomnienia
- wycieczka
- wyjatkowe
- zdrowie
Wyszukiwarka