O wyborach i o poważniejszych rzeczach…

Miało być dziś tylko krótko o wyborach, ale się nazbierało… więc po kolei.
Zainwestowałem w porządną maszynkę do włosów – Philipsa i wreszcie wyglądam jak człowiek :) Choć miało być na najdłuższej końcówce 2,1cm, a jest… chyba krócej. Trochę mi dziwnie ale w końcu to tylko włosy. I na pewno lepiej niż przed obcięciem!
Tak zacząłem od tego, bo teraz przejdę do wyborów. I tak czułem, że coś będzie. Podaję dowód, kobieta popatrzyła na nazwisko, odszukała na liście i pytającym głosem wyczytuje imię mojego ojca :P Toteż podałem niestety moje i dała mi karty. Dobrze, że tylko tyle. Aż się boję iść jutro do dentysty ;)
No ale wracając do wyborów już tak konkretnie. Pilnie zbierałem/czytałem wszelkie ulotki. A jak ktoś miał stronę internetową, to już miał u mnie plusa, że się stara. Co mnie denerwuje to ci tzw. bezpartyjni. Znaczy co… tak są bezbarwni, że nie mają w ogóle żadnych poglądów (to źle) czy boją się podpisać pod którąś partią żeby ich nie zaszufladkowano i żeby zdobyć sobie może głosy ludzi o poglądach i prawicowych i lewicowych (to jeszcze gorzej). Toteż tacy (prawie) nie mają u mnie szans. Z resztą ja to w ogóle nie miałem problemu. Wiadomo przecież, że na lewicę, a że się zjednoczyła, to przynajmniej nie miałem dylematu. Z resztą co to niby mają być za listy… „Postępowa gmina”? Toż to brzmi jak jakiś slogan Leppera…
Jeśli chodzi o ludzi… cóż, sporo się zna, w końcu małe miasto. Kilku nauczycieli [o w życiu nie dostaną mojego głosu! ;) ], lekarze (tu nawet wybrałem jedną, bo mojej lekarki akurat na tej liście nie było, była widocznie na innej, ale na innych listach patrzyłem na kandydatów lewicy), znani ze słyszenia itp. Na burmistrza zagłosowałem na tego co miał stronę internetową (to wyboru za dużego nie było, wszyscy bezpartyjni czy tam z tych Gmin Postępowych itd. a wybrać kogoś trzeba było, to nagrodziłem starania kandydata), z resztą znam jego rodzinę. W wojewódzkich jakiegoś młodego kolesia (którego nie znam, bo z Zielonej), na kolejnej na prawie że sąsiada (z resztą w porządku facet, najlepiej go znałem z całej tej listy lewicy), a na ostatniej na lekarkę i jeszcze takiego jednego… No to tak w skrócie ;) Mama mi od rana marudziła, że nie chce jej się iść i że idzie jak na skazanie… ale poszła i zagłosowała podobnie :>
Ten… co to ja jeszcze chciałem powiedzieć? Aha… no ze szkoda, że to nie lewica ma większość w rządzie :( szkoda bardzo, bo mam wrażenie, że jakby miała, to by nawet nikomu do głowy nie przyszło (albo i by przyszło, ale by się nie odważył głośno tego powiedzieć) wysuwanie takich absurdalnych wręcz postulatów jak opodatkowanie bezdzietnych rodzin, całkowity zakaz aborcji, ograniczenie antykoncepcji czy program „Zero tolerancji” (co prawda niby dla agresji w szkole, ale sama ta nazwa brzmi niepokojąco). Niektórzy się jakby boją lewicy, a ja jestem przerażony rządami, które mamy obecnie. A to dopiero rok minął.
A jak dla mnie mogłyby być jakieś wybory nawet co miesiąc ;) ja lubię wybory! :P [dobra, wiem, jestem jak dziecko ;) ]
Dobra, czas na inny temat. I znowu będzie wklejka, ale wkleję, bo padłem jak to wczoraj przeczytałam. No bo facet założył temat, że ma problem, bo lubi zakładać damskie pończochy. Zniosłem idiotyczne posty jednego pajaca (jaja se robił), ale ziomuś pobił wszystko:
ziom napisał:Fetyszyzm stanowi pochodną nekrofilii, a więc jest dewiacją (nekrofilia to opętanie) fetyszyzm to nałóg (nałóg to zniewolenie) – cóż, ale zakładanie pończoch to podchodzi pod transseksualizm, a to już opętanie demoniczne gdyż transseksualizm jest opętaniem.
Mocne nie? :D Fetyszyzm od nekrofilii? A po drugie pomylił ts z tv. Do kwestii opętania już się nie odniosę, bo to już wiem od dawna :D Jak już wspomniałem kiedyś, Ziomuś osobiście napisał mi PW że jestem opętany (z racji biseksualizmu, bo o ts to akurat na forach nie muszą wiedzieć) wraz z listą tego co jeszcze jest opętaniem ;)
A jakby komuś jeszcze było mało, to tu – trzeci post też jest niezły :D
A ja właściwie nigdy nie pisałem co myślę o fetyszyzmie. I nie, nie podaruję, bo ja lubię pisać co myślę na różne tematy :> No więc co prawda nie rozumiem co może być podniecającego np. w damskich stopach, ale co mnie to obchodzi? No ja pierniczę, czepianie się tego, że ktoś ma jakiś fetysz, to już szczyt. G*** mnie obchodzi co ktoś robi z danymi przedmiotami – to nie są żywe stworzenia, więc nikogo nie krzywdzi = może sobie robić z nimi co zechce. I nie uważam tego za jakieś zaburzenie godne leczenia.
A teraz już poważnie i osobiście. I krótko, bo już mi się nie chce pisać (poza tym krótko może będzie nawet treściwiej). Jestem zdenerwowany, zestresowany, nie wiem. Bo wkrótce znów będę u babci i to dłużej i już mnie to denerwuje (spanie niewygodne itp.). Niemniej się denerwuję przyszłym moim samotnym mieszkaniem (dostaję palpitacji serca na myśl, że ktoś przecież najzwyczajniej w świecie może mnie okraść, ale ok… jak to było dwie notki temu – 99% rzeczy, których się boimy prawdopodobnie nigdy nie nastąpi!), ale tego samotnego mieszkania nie mogę się jednocześnie doczekać (tyle rzeczy chciałbym już zrobić).
Wczoraj (po raz kolejny) stwierdziłem, że nikt nie jest warty tego żebym się dla niego poświęcał. Ile człowiek może czytać o szczęściu innych? Ile może naczytać się o operacjach? Ile może go to nie ruszać? Oczywiście, że mnie rusza, zazdroszczę, że niektórzy są już tak daleko. Bo ja też chcę poczuć jak to jest po pierwszym zastrzyku. Jak to jest obudzić się płaskim (po operacji). Usłyszeć w sądzie, że się jest XXXX XXXX (tu właściwe męskie imię i nazwisko). I tak dalej mogę wymieniać… Jak już się jest w takiej, a nie inne sytuacji, to ja też chcę to poczuć!
No i tyle.
Oglądałem ostatnio z mamą „Homofonię”. I po tych sondach gdzie pytali ludzi czy są za legalizacją związków osób homo mama sobie stwierdza spokojnie: „Ja nie wiem co to komu przeszkadza, że się pobiorą. I co to kogo obchodzi czy jacyś nieznajomi ludzie żyją razem czy nie.” Rozbawiło mnie to, bo to było powiedziane z taką prostotą jakby wszyscy przeciwni byli nienormalni ;)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.