# 606

Mam takie jedno pytanie… czy komuś kiedykolwiek odpisali administratorzy blog.pl? Bo nie wiem czy czekać, czy… wpadłem na taki pomysł, żeby założyć nowego bloga i notka po notce poprzenosić (można zmieniać daty dodania notek, więc przeniósłbym dokładnie tak jak jest tu), a to miejsce bym zahasłował i traktował tylko jako archiwum komentarzy. Ale jednak wolałbym żeby mi administrator zmienił login i żeby przeszło wszystko. Tylko nie wiem czy się doczekam odpowiedzi :/

Wreszcie się zabrałem za notkę (choć wspominałem przy ostatniej, że mam jeszcze sporo do napisania). Więc nie, nie żebym nie miał o czym pisać… tylko tak jakoś pisałem opowiadania, teraz jestem w fazie oglądania filmów na kompie… znaczy bardziej seriali, „T.he L W.ord” (kropki to tak tylko żeby wyszukiwarka nie załapała :P bo jak się za dużo gada tu i tam co się robi, a w dodatku się znajdzie zainteresowanych tymi samymi filmami, to tak potem trochę głupio może wyjść jak trafią tam gdzie nie powinni ;) problemu by nie było jakbym nie miał takiego loginu) oglądam w sumie… trochę filmów.
Np. obejrzałem ostatnio „XXY”, ale nie wiem co powiedzieć. No chyba warto.

Co jest najgorsze w tych zmianach, to trądzik :/ znaczy ja mam trądzik nieprzerwanie od jakichś 8 lat przynajmniej, także w sumie to się przyzwyczaiłem :D ale teraz… to jest po prostu masakra. Na obszarze 2x5cm naliczyłem 17(!) krostek, na szczęście nie na twarzy (choć szyja to też niefajnie), a plecy… szkoda gadać. Tam bym się chyba setki doliczył :D Chociaż nie, to wcale nie jest śmieszne. I niby mam antybiotyk i nawet niby działa, ale… na rany nie można, a ja się łatwo zadrapuję (tak mimochodem, nie myśląc o tym), poza tym jak się za długo stosuje, to też wypala skórę.
Piję bratka… smakuje jak napar z trawy :| ale oby pomogło. A może jeszcze jakieś pomysły?

Jeszcze z takich przyziemnych spraw… Poczta Polska w tym roku przeszła samą siebie. Podział listów poleconych i paczek na Gabaryt A i Gabaryt B… no po prostu brak mi słów. Teraz pani w okienku siedzi i mierzy linijką :] Także jak przyjdą święta, to będzie się stało w kolejce niczym za komuny coś tak czuję. Jak już musieli, mogli podnieść wszystko o kilka groszy, a nie takie cyrki urządzać. A ja niby teraz mam przedmiot do sprzedania najpierw zapakować, potem podać koszty przesyłki (bo inaczej przecież nie podam – jak nie zmierzę zapakowanego), a potem rozpakować (bo przecież może się nie sprzedać)? No nie no, bez komentarza.
Dziś na szczęście oszczędzili mi tych cyrków na poczcie, za to panie pocztówki podniecały się nową linijką (taką specjalną do mierzenia listów… ciekawe czy do paczek mają jeszcze inną? :D ).

Mam problem. W sumie nie liczyłem już na wyjazd wakacyjny w tym roku… ale chciałbym. I nie wiem co mam zrobić. No po prostu nie wiem. Chyba nie ma szans na to, żeby wcześniej zmienić dokumenty :/ Ale dobra no… ostatecznie nikomu nic do tego i przeżyję jakoś ze starymi, wezmę najwyżej zaświadczenie od lekarza (potem odwiedzę tłumacza przysięgłego, bo przecież zaświadczenie w języku polskim to se mogę wsadzić :P ), ale tu znowu… A jak będę przed rozprawą i akurat wtedy dostanę zawiadomienie i termin będzie nie taki? Albo jak bym tak (jakimś cudem) był po wyroku, ale bez papierów? Jaki kanał. Ja pi******.
A tak się w ogóle zastanawiam… no bo liczę na to, że to małe miasto, że nie mają dużo spraw w tym sądzie… A z drugiej strony słyszałem, że tu się ludzie o pierdoły po sądach żrą :/ A jak wszystkie okoliczne wiochy pod ten sam sąd podlegają, to ja nie wiem czego się spodziewać :/

Taki sobie cytat z ts forum:
Trudno powiedzieć, kto jest tak naprawdę silniejszy czy ten trans, który:
– zmienia płeć,
– tego nie robi,
– popełnia samobójstwo.
Odpowiedź – każdy z nich jest na swój sposób silny. Transseksualizm – jest dość specyficznym przypadkiem kształtowania siły, bo czy chcemy czy nie, to zawsze będziemy (bez względu czy zmienimy płeć czy nie) stawiani w takich sytuacjach, które w pewien sposób będą nas zabijać

Hmm… ciekawe… chyba się zgadzam…

Co jeszcze się zmieniło… o tym to w sumie miałem napisać jeszcze w starym roku, ale zawsze się o czymś zapomni. Więc zmieniły mi się ideały urody ;) Znaczy nie… jeśli chodzi o kobiety, to się nie zmienił, tylko znalazłem kolejną osobę, która odpowiada temu wzorcowi :P Aktorka:
Marika Dominczyk
(szczególnie w serialu „B.rothers&S.isters”, tak, to też oglądam, i na kompie i w tv oczywiście)
Jeśli chodzi o facetów… to nie… po prostu to co kiedyś uważałem za ideał, było (i pewnie jest nadal) tym do czego sam dążę. A jakich ja lubię facetów, to lepiej nie mówić, toteż zamilknę w tym momencie XD

A teraz trochę wklejki…

Moje dwie wypowiedź z forum:
– Jaki jest twój wymarzony dom?
Dom kojarzy mi się z miejscem gdzie są moje rzeczy (nie wiem, aż taki ze mnie materialista?).
Więc mój wymarzony:
W Niemczech, miasto i miejsce też z grubsza już wybrałem :P Na obrzeżu miasta (choć nie wielkiego, ale też nie małego – takiego w sam raz ;) ). Jednopiętrowy (tzn. parter + 1 piętro i ewentualnie strych), z czerwonej cegiełki ozdobnej (lub z białej… chociaż to cię „cegła” chyba nie nazywa ;) ) garaż na conajmniej 2 samochody. W środku… duża łazienka z wanną – to na pewno. I salon o surowym wystroju w kolorach czarnym, szarym, białym, stalowym. Na jednej ścianie (na całą ścianę) półki a na nich ulubione filmy/seriale i muzyka na dvd (książki też, choć nie koniecznie w salonie, to już bardziej w jakimś moim pokoju). Kino domowe itp. sprzęty. Ogólnie dom o surowym wystroju wnętrza (bardzo mi się takie podobają, ale z moim bałaganiarstwem trudno zachować tego urok :/ ). Plakaty na ścianach (takie duże, kinowe najlepiej, w antyramach), bo jak gdzieś nie ma plakatów, to to nie jest mój dom ;)
Zwierzaczek? Kot perski, tak.

Sprostowanie: chyba to przed zimą pisałem ;) bo po zimie stwierdzam: tylko Kalifornia (czy inna Floryda… cholera niech już nawet Hiszpania będzie i kij z językiem, ja nie wytrzymam w takim klimacie w jakim żyję teraz). I jednak biały klinkier, nie czerwony (bo „ta cegła ozdobna” się klinkier nazywa), o taka fajna:

– Czy chciałbyś być nieśmiertelny?
TAK!
Nie wiem czy czegokolwiek mógłbym pragnąć bardziej niż nieśmiertelności.
Już teraz nie mogę znieść myśli, że kiedyś umrę i nie zobaczę dalszego rozwoju świata :( przecież komputeryzacja, technologie bezprzewodowe, miniaturyzacja, cała ta nowoczesność, to się wciąż rozwija i chyba zawsze będzie! A ja mam w pewnym momencie umrzeć i nie widzieć tego dalej? A książki, których nie zdążę przeczytać? A języki, których się nie nauczę? A miejsca, których nie zdążę zobaczyć? A kolekcje, których nie zdążę uzupełnić? Niee… myśl o tym, że nie jestem nieśmiertelny mnie dobija :(

I taki teścik… ale niezbyt się zgadza chyba, jednak fajnie narysowałem dom, więc wklejam :D

Your house tells the world that you ought to be a leader. You are a freedom lover and a strong person. You are shy and reserved. If you’ve drawn a cross on each of windows, you always want to live alone. You are very tidy person. There’s nothing wrong with that because you’re pretty popular among friends. son.

You will avoid being alone and seek the company of others whenever possible. You love excitement and create it wherever you go. You see the world as it is, not as you believe it should be.

You added a flower into your drawing. The flower signifies that you long for love. It also safe to say that others don’t see you as a flirt. You are self-confident and happy with your life.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.