I się stało – facet jest w ciąży :P

(w sumie wcale nie pierwszy, tylko inni o tym na cały świat nie mówili*)

Najpierw kilka linków:
raz
dwa
trzy
cztery
A ja nawet nie mam nic do powiedzenia :D
Znaczy to jest tak… parę miesięcy temu pewnie bym był oburzony, ale teraz… jakoś mnie to nie rusza, nie szokuje, nie denerwuje. Wciąż nie rozumiem i ja bym się na to nigdy nie zdecydował, ale jak ktoś chcę… Każdy ma prawo decydować o swoim ciele.
A tak w sumie to też nie wiadomo czy biologicznie jego czy nie (w różnych artykułach jest różnie). Jak nie jego to tym bardziej jakoś można to przyjąć do wiadomości. Co prawda ja bym nie nosił ciąży ani mojej ani niemojej (mam tu zgoła inne uczucia niż zachwyt jak sobie o tym pomyślę :P), ale jeśli (jak powiedział ktoś na niebieskim forum): „Facet może, chce, zniesie to psychicznie – to niech rodzi.” I jeszcze mi się podobało podsumowanie, że może ma tak ugruntowane poczucie męskości, że nawet ciąża tego nie zmieni.
I w ogóle, są przecież mężczyźni, którzy by chcieli być w ciąży, nie są, bo nie mają takiej możliwości.
A na koniec: taki link.

Albo jeszcze nie koniec… Te biedne ludziki już zupełnie nic nie skumają :D
Jednak co mnie najbardziej rozwala, to komentarze…
a) nie wiem co z tym wspólnego ma homoseksualizm… ludzie wszędzie widzą homoseksualizm, jacyś opętani seksem :D i kto tu jest zboczony ;)
b) ludzie chyba myślą, że 'zmiana płci’ to tak, że idzie do szpitala, operacja i wychodzi już po wszystkim, bo jakie oburzenie, że zostawił sobie narządy kobiece… zapewne jeszcze nie doszedł do odpowiedniego etapu, ale co tu ludziom mówić, że tu nie wystarczy jedna operacja, o jakichś etapach i w ogóle. Niemniej rozwala mnie to :D (ale też nie jest zabawne, bo niektórzy gotowi pomyśleć, że ludzie z własnej woli nie przechodzą pełnej zmiany… a przecież na wszystkie operacje trzeba czaaaasu >i pieniędzy<).

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.