# 838

Jak ja nie lubię tego uczucia. Że jest 2:30 a ja w tylu jeszcze internetowych miejscach nie byłem, że chyba się do rana nie wyrobię.

Życie jest jak wahadło, w naturze wahadła leży zmiana pozycji – i przez ostatnie dni zmieniało się prawie codziennie. Dół i euforia – tak na zmianę.

Okulista orzekł, że moje męty wyglądają jak wylew do ciała szklistego (gałki ocznej?)… no i tyle, żrę tabletki, wkrapiam krople… za miesiąc kontrola. Plus byłby tego taki, że krew się wchłania, więc mogłyby zniknąć, minus, że nie wiadomo skąd wylew, bo ani się nie napracowałem fizycznie ani nic… Błysków nie widzę – nie ma zagrożenia dla siatkówki (miejmy nadzieję). Najgorsze jest zalecenie unikania pracy fizycznej :/ (co ogólnie nie brzmi dobrze w dalszej perspektywie). Z resztą jak po miechu będzie bez zmian to mnie pewnie zacznie wysyłać na wszelkie inne badania :/

Te wahania mi na chwilę obecną najbardziej przeszkadzają. Niedawno dół – bo kiedy ja zarobię i jak (i czy to w ogóle możliwe, tyle pieniędzy) na „trójkę” i skąd ludzie biorą tę forsę itakietam… (tak, bo ostatnio stwierdziłem, że czemu by nie fallo jednak w Belgradzie falloplastyka też nieźle wychodzi, więc czteroetapowo, ale na początek ten pierwszy – meto i już by było łatwiej czekać na kolejne… w sumie nic nowego, ale wcześniej to było: „bardziej meto, moooże potem fallo”, teraz jest: „bardziej fallo, ale na początek niech będzie choć meto”). Ale ostatnio mnie olśniło – sprzedamy dom w końcu kiedyś i będzie :)) (tak, a mieszkać pójdziemy pod most, grunt że ja fiuta będę miał! XD nie no, tak poważnie, to się kupi jakieś tanie mieszkanie… resztę będę odpracowywał później :P ).
Ale nie, bo ja wymyśliłem, że w sumie po co czekać jak już teraz tymczasowo mogę pracy gdzieś na zachodzie poszukać? No i szukam (jeszcze gdyby nie to oko, to by nie wisiała nade mną ta cała niepewność :/ że w sumie nie wiem – jechać? leczyć oko? ale to może miesiącami trwać, a może jak zarobię to prywatnie pójdzie szybciej ;) ).

Mam nowego kolegę k/m, który ma dokładnie takie samo podejście do innych i do siebie jak ja – że inni ok, ale ja sam – trójka musi być. I orientacja też chyba identyczna ;) I w ogóle i w ogóle.
Innych znajomych też mam fajnych ;) Na dA spotkałem chłopaka, którego jak się okazało znam z jednego forum o serialu, ponadto wyszło, że mamy takie same zainteresowania – świat internetowy jest jeszcze mniejszy niż ten realny. No i są widoki na nową znajomość z dziewczyną z FS ;) I w ogóle fobicy to fajni ludzie :D Bogaci wewnętrznie przede wszystkim. I mają rację – rozmowa o snach i serialach jest znacznie ciekawsza niż o imprezach i chlaniu :]
„wchodzę a tam 10 znajomych z gimnazjum… i weź tu bądź odważny przy takim zmasowanym ataku” – i zabawni wciąż :D „ja nie spotkałem nikogo znajomego, ale pełno młodzieży 17-18 lat, nie dla fobika taka impreza” :D

Jeśli jednak o forach mowa… to wróciłem na Katolika :D No to się musiało kiedyś stać, uwielbiam to forum :D Ja tu go nie kochać:
A: „Ja też jestem tolerancyjny dla homoseksualistów, też mam ten trend, ale jest pewna granica. To przecież ta tolerancja wywołała II Wojnę Światową!”
B: „Tolerancja wobec homo wywołała II wojnę? Ke?”
+ (plus)
+ +
(dlatego ja lubię polskie znaki :D)

I jeszcze taki link. W sumie jak się dowiedziałem że autor zapytał, postanowiłem z uwagą śledzić, może nawet się włączyć (ale w sumie nie wiedziałem, że zapyta bardziej o tg). Ale tak teraz… Nie no, jak dla mnie jest 100x lepiej niż się spodziewałem :P Także w sumie to nie mam nic do dodania.

Plus jeszcze takie ciekawostki:
womenwithmustaches.com
marvelousmanboobs.com
To takie z tg-forum, bo przecież ja bym takich rzeczy raczej nie wynalazł ;) I w ogóle… takich rzeczy, jakie widziałem w przeciągu kilku dni na tg forum, nie jeden „normalny” człowiek nie zobaczy przez całe życie ;D (rajstopy dla mężczyzn… nie wiem co powiedzieć ;) )

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.