Opowiem Wam pewną historię :)

Do oddania (na wiadomym portalu ;) ) był wózek dla lalek, poprosiła m.in. kobieta o niego… dla synka! I dostała! I potem (w temacie o „chwaleniu się” co się nam udało „upolować”) wkleiła zdjęcia młodego tatusia z wózkiem ;) Jej synek po prostu bawi się w ojca, ma lalkę no i teraz już też wózek :) Ja uważam, że to super! Po pierwsze dlatego, że matka nie mówi dziecku, że to nie dla niego zabawki (tylko „babskie”, a przecież często tak rodzice mówią). Po drugie dlatego, że napisała szczerze dla kogo chciałaby wózek, nawet z dumą. A po trzecie dlatego, że oddająca wybrała właśnie ją! I synek dostał wózek, a ona jako matka cieszyła się po prostu ze spełnienia marzenia dziecka :)
Może idzie ku dobremu jednak ten świat :P
Ja też miałem wózek, i lalkę i też bawiłem się w tatusia ;) nigdy z aż takim zaangażowaniem (chociaż ok, swego czasu z tą lalką nawet jeździłem w różne miejsca ;) ). Ale ja to co innego ;) Chociaż… też się przygotowywałem do roli ojca przecież! :P

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.