To chyba będzie jeszcze krótsze podsumowanie :D ale być musi, to taka już tradycja, a poza tym dobrze mi robi.
Przeczytałem/przesłuchałem 146 książek/ebooków/audiobooków, w tym roku odżyło moje zamiłowanie do czytania i faktycznie więcej książek (także papierowych, także w czasie wolnym) poczytałem :) No ale latem się zawziąłem i zacząłem (tanio) kupować książki, które od dawna wiszą na liście „chcę przeczytać”, żeby w końcu stamtąd kiedyś zniknęły ;) Teraz kupiłem drugą porcję.
Dla WOŚP w 32 finale zarobiłem co najmniej 1931zł (80 przesyłek wysłanych, znaczy tylko moich, bo tak ogólnie to więcej ;) ale efektywność w stosunku do 31 finału spadła – wtedy było więcej kasy i mniej przesyłek :P ).
Podróżniczo był to chyba bardzo udany rok i faktycznie plany z zeszłego roku zrealizowałem, nawet bardziej niż planowałem ;) Na przyszły rok planuję na wiosenno-wczesnoletni urlop jakiś rejon szwajcarsko-niemiecko-francuski, a około listopada Włochy (Neapol, Rzym, może Genua i/lub Mediolan…), choć wiadomo – to się zawsze może zmienić. Zwłaszcza, że powoli mam też bardzo silną potrzebę wyciszania się w domu…
Co do bloga, to zmieniłem tylko hosting na tańszy – bo jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać :D Przeniesienie na wordpressa na wordpressowym serwerze sobie odpuszczę, bo mi się nie podoba, przeniesienie na blogspota chyba też, bo za skomplikowane, a poza tym też nie jestem pewien czy by mi się spodobało ;) Myślę, że te 50zł za hosting + 20zł za domenę na rok, to mogę jeszcze poświęcić…
Tyle z kwestii technicznych, z innych rzeczy zauważyłem, że to był pierwszy rok, w którym nie napisałem żadnej innej notki poza podróżniczymi itp. relacjami… tak jakoś wyszło. Ale notki, o których wspominałem wcześniej, a które do dzisiaj się nie pojawiły, są w większości naprawdę prawie napisane i kiedyś w końcu się pojawią ;) już nie mówię, że to będzie teraz-zaraz, ale będzie. To właściwie jest pierwsza notka w tym roku nie będąca relacją… i którą piszę od razu przed dodaniem i nie będę z tym zwlekać. I w której jeszcze bardzo chcę napisać… ach, w ogóle tak dużo chciałbym napisać! ale może jednak nie tu i nie dzisiaj. Dzisiaj chciałbym tylko napisać o dwóch wnioskach z ostatnich dni: po pierwsze, że ostatni rok minął mi tak szybko, jakby wcale go nie było. Dosłownie, w wigilię 2023 pisałem pewnego maila, a w wigilię 2024 miałem wrażenie jakby od tego czasu nic się nie zmieniło, jakby wciąż był ten sam dzień! (nawet nie kolejny). Z drugiej strony czuję, że ja się zmieniam. Trudno mi tu znaleźć właściwe słowo… ale mam wrażenie, że co raz lepiej rozumiem życie – tak bym to ujął, choć może dziwnie to brzmi ;) zwłaszcza, że wcale nie mam tu na myśli wiedzy jak powinien żyć dorosły, odpowiedzialny i twardo stąpający po ziemi człowiek, tylko wręcz przeciwnie :D np. to że wcale nie muszę żyć jak dorosły, odpowiedzialny człowiek i nikomu nic do tego. Ja wiem, że to z jednej strony wcale nie jest nowość, „bądź sobą” powtarzają wszyscy od ponad 20 lat, ale właśnie o to chodzi że z roku na rok zaczynam je co raz lepiej rozumieć. I to nawet nie chodzi o to, że kiedyś był to pusty frazes czy mechanicznie powtarzana formułka, tylko że właśnie zrozumienie tego faktu postępuje. I tak naprawdę, to życie dzięki temu zaczyna mi się podobać co raz bardziej! Powiedziałbym nawet, że to jest niewątpliwa zaleta starzenia się, tak myślę :) I jestem pewien, że może być jeszcze lepiej! :) Może to właśnie jest ta „mądrość życiowa”, którą przypisuje się starym ludziom? Mówię teraz jakbym był stary? ;) Nie, wcale nie, bo jak wyżej: jestem pewien, że jeszcze wiele zrozumienia przede mną! po prostu dobrze mi z tym, że to się dzieje :)
Hmm, a jednak to chyba nie było najkrótsze podsumowanie ;) ale dobrze jest napisać tu coś, tak na żywca, jak kiedyś ;) Szczęśliwego Nowego Roku!